Marcin Faliński, Marek Kozubal/ Operacja Retea
9 min read
Marcin Faliński, absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1992 roku dziennikarz Życia Warszawy. Od 1993 roku funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa – w 1996 roku ukończony kurs oficerski. Od 1996 roku oficer Zarządu Wywiadu – w 1997 roku ukończony kurs oficerski w Ośrodku Kształcenia Kadr Wywiadu. Od 2002 roku oficer Agencji Wywiadu. W 2017 roku, w stopniu podpułkownika przechodzi na emeryturę. Współautor bestsellerowych powieści historyczno-szpiegowskich Operacja Rafael (2019 r.), Operacja Singe (2020 r.), Operacja Retea (2021 r.) oraz W czerwonej sieci (2022 r.) i Obcy horyzont (2023r.). Również komentator i ekspert ds. służb specjalnych i bezpieczeństwa w takich mediach jak Wirtualna Polska, Radio 357, Radio Nowy Świat, Radio Doxa, Polsat, News 24, Super Express, Politics, Goniec Polski. Prywatnie miłośnik podróży, ciepłych mórz, rajskich plaż, morskich łodzi motorowych, górskiej wędrówki, bieszczadzkiej watry, orientalnej kuchni, bossanovy, sztuki i architektury.
Marek Kozubal (ur. w 1967 r., absolwent Instytutu Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim) od 15 lat pracuje w dzienniku Rzeczpospolita, który jest najbardziej opiniotwórczym dziennikiem w Polsce. Jest publicystą, autorem reportaży. Zajmuje się tematyką wojskową, bezpieczeństwem, historią i utraconymi przez Polskę w czasie II Wojny Światowej dziełami sztuki, które zostały zrabowane przez faszystowskie Niemcy oraz rosyjską Armię Czerwoną. Wcześniej pracował w dzienniku Gazeta Wyborcza, gdzie zajmował się głównie tematyką przestępczości zorganizowanej i edukacją.
Jest współautorem trylogii historyczno – szpiegowskiej „Operacja Rafael”, „Operacja Singe”, „Operacja Retea”, napisanej wspólnie z Marcinem Falińskim, byłym oficerem Agencji Wywiadu. Powieści te osiągnęły status bestsellerów. Powieść „Operacja Retea” była nominowana w 2022 r. do nagrody „Złotego pocisku”, w kategorii najlepsza powieść kryminalna roku 2021. Znalazła się w finale konkursu pośród pięciu najlepszych powieści wydanych Polsce. Wyniki konkursu zostały ogłoszone w czasie Międzynarodowych Targów Książki zorganizowanych w Krakowie.
W marcu 2023 r. otrzymał wyróżnienie za najlepszą publikację o tematyce historycznej w ramach Nagrody im. Janusza Kurtyki organizowanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Nagrodzony został reportaż opublikowany w dzienniku Rzeczpospolita pod tytułem „Przerwany lot z Sofii”.
W „Przerwanym locie z Sofii” opisane zostały niejasne okoliczności katastrofy samolotu TU – 134 bułgarskich linii lotniczych, który rozbił się w okolicach bułgarskiej miejscowości Gabare 16 marca 1978 r. Leciał on z Sofii do Warszawy. W katastrofie zginęły 73 osoby, w tym 37 Polaków m.in. młodzi sportowcy ze sprinterskiej kadry kolarskiej, turyści, ale też ówczesny wiceminister kultury Janusz Wilhelmi. Rodziny ofiar katastrofy od wielu lat bezskutecznie domagają się wyjaśnienia okoliczności śmierci ich bliskich, bowiem władze bułgarskie ciągle utajniają część materiału dowodowego. Mnożą się teorie spiskowe m.in. o tym, że samolot został zestrzelony przez bułgarskie wojsko. W archiwum polskiego Instytutu Pamięci Narodowej zachowały się niezwykle cenne, do niedawna utajnione dokumenty dotyczące postępowania prowadzonego przez polskie, komunistyczne służby specjalne i milicję na zlecenie śledczych z Bułgarii. Z materiałów ujawnionych po raz pierwszy w „Rzeczpospolitej” wynika, że ofiary katastrofy w istocie były traktowane jak potencjalni sprawcy, prześwietlono ich życie osobiste, miejsce pracy, znajomych.



1. Istnieje opinia, że książki szpiegowskie, a już szczególnie historyczno-szpiegowskie to literatura dla mężczyzn i kropka. Chcieliby Panowie jakoś to twierdzenie przełamać?
– Oczywiście, że to nieprawda. W naszych książkach jest jak w życiu oficera wywiadu dużo spraw, tematyki, która bliska jest sercu każdej kobiety. Zwłaszcza nasza najnowsza powieść Operacja Retea przełamuje tę fałszywą tezę.
2. Dlaczego w ogóle, Panów zdaniem działania wywiadu tak nas, czytelników fascynują? Co takiego jest w tego rodzaju literaturze, że tak nas pociąga, czemu w ogóle równie mroczne historie traktujemy ją jak rozrywkę? Na co dzień nie brakuje mrocznych doniesień z kraju ze świata…
– Zawsze tajemniczość działa na wyobraźnię. Wszystko , co niedostępne, zamknięte w sejfach, w centralach wywiadu fascynuje. Dochodzi do tego świat filmów takich jak seria o Jamesie Bondzie, które działają na wyobraźnię widza i czytelnika.
3. Skąd się wziął pomysł na trylogię, kiedy i w jakich okolicznościach?
– Odpowiedź jest prosta. Skoro Powstała pierwsza powieść Operacja Rafael, była dobrze przyjęta przez czytelników, potem Operacja Singe powstająca i wydana w czasie pandemii, co miało wpływ na jej rozpoznawalność, zdecydowaliśmy że musimy dokończyć naszą opowieść. Poza tym Operacja Singe wygenerowała wiele wątków , które po prosu …musieliśmy dokończyć. Dla siebie i dla czytelników.
4. Jak Panów współpraca wygląda od kuchni? Jak się tworzyło razem?
– Czasami łatwo, prosto i przyjemnie, czasami trudno i z pewnymi problemami. Jak w życiu. Najważniejsze, ze na końcu efekt naszej wspólnej pracy jest dobry i jesteśmy z niego zadowoleni.
5. Pandemia odegrała jakąś rolę w powstawaniu książki?
– W pisaniu książki pewien spokój i wyciszenie. Dobrze, że mieliśmy zabezpieczonych wiele materiałów. Nie musieliśmy aż tak dużo siedzieć w archiwach i czytelniach. Myślę , że sprzyjała ona też kontaktom mailowym, telefonicznym, czy „skypowym”. Nowe technologie udało nam się właściwie wykorzystać w tym celu.
6. Co może tym razem zaskoczyć czytelników poprzednich dwóch części? Ile mogą panowie zdradzić z wątków zawartych w książce?
– Chyba jednak skala działań wywiadu radzieckiego/rosyjskiego. Jego dalekosiężne działania. Jego skala i zakres. No i…dajemy z Markiem odpowiedzi na pytania , które nurtują Polaków obecnie. Ujawniamy sprawy, które dotychczas były nieznane albo ich narracja jest zupełnie inna. Dodam, ze opieramy się na pamięci świadków.
7. Co teraz? Jakie macie Panowie plany po zakończeniu trylogii? Czy znowu coś stworzycie razem?
– Jeśli chodzi o plany odnośnie trylogii, to teraz pracujemy nad sprawą ekranizacji. Scenariusz jest gotowy. Tyle możemy powiedzieć na dzisiaj. Kończymy teraz na trylogii, choć wątków, które aż się proszą po Operacji Retea do dokończenia jest wiele. Zwłaszcza w epilogu, który jest nowością w naszej twórczości. Ja osobiście pracuję nad nową powieścią szpiegowską.
Reedycja wywiadu- Zwierciadło

Sekrety z życia szpiega
Szpiedzy są wśród nas. W jaki sposób są werbowani, jak trenowani i czy radzą sobie z życiem pełnym sekretów często pod zmienioną tożsamością? O tym m.in. dowiemy się z najnowszej książki Marka Kozubala i Marcina Falińskiego „Operacja Retea”, którzy zdradzają kulisy istnienia tzw. nielegałów.
Definicja szpiega w potocznym znaczeniu jest dość szeroka. Dotyczy nie tylko tzw. nielegałów, czyli szpiegów ukrytych, wykonujących zadania pod przykrywką, ale tego określenia używa się także dla funkcjonariuszy wywiadu cywilnego i wojskowego, czy werbowanych agentów. I choć w rzeczywistości wywiad zajmuje się
m.in. zapewnieniem obywatelom swojego państwa bezpieczeństwa poprzez rozpoznawanie i zwalczanie szpiegostwa, w potocznym odbiorze często trudno rozróżnić, kto jest tym dobrym a kto złym charakterem i jakie mają zamiary ludzie działający pod zmienioną tożsamością. Jest tak, bo o szpiegach po prostu nie wolno wiedzieć zbyt wiele.
Sprawy osnute tajemnicą zawsze rozpalają emocje – szczególnie dzisiaj w czasach nowych technologii, podsłuchów i wszędobylskich hackerów, o których spektakularnych akcjach często donoszą media. Im mniej znamy kulisy danej sprawy, tym bardziej rozbudza się nasza wyobraźnia i zaciekawienie. My, zwykli obywatele możemy jedynie śledzić medialne doniesienia i domyślać się, jak wygląda życie współczesnego Jamesa Bonda
w polskim wydaniu. Jeśli jednak chcemy dowiedzieć się więcej, możemy sięgnąć po najnowszą książkę emerytowanego oficera wywiadu Marcina Falińskiego i znanego dziennikarza Marka Kozubala pt. „Operacja Retea”, która odkrywa przed czytelnikami wiele sekretów z życia nielegałów.
Jest to powieść szpiegowska z elementami historycznymi i choć nie może być traktowana jako dokument, zawiera wątki oparte na doświadczeniach współautora, byłego oficera Agencji Wywiadu. Powieść zawdzięcza swój realizm również efektom pracy drugiego współautora powieści, dziennikarza „Rzeczpospolitej”, który zajmuje się m.in. tematyką restytucji zaginionych polskich dzieł sztuki.
Działanie służb specjalnych odczytuję jako teatr – mówi Marek Kozubal. Tworzy się tożsamości, wymyśla postaci po to, by zaciemnić obraz, siać dezinformację. I nawet jeśli jest się najlepszym agentem na świecie, misje szpiegowskie to zawsze ciężki kawałek chleba. Akcje są tajne, więc nie można podzielić się wrażeniami nawet
z najbliższymi – kontynuuje Marcin Faliński. Nie ma ujścia dla wątpliwości, obaw, i stresów, co jest niezwykle trudne – cóż – wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Ważne, by to sobie uświadomić i nauczyć się funkcjonować w tej wymagającej roli. Ponieważ jako były oficer wywiadu mam na koncie wiele doświadczeń w tym zakresie, ubieram w nie majora Łodynę – głównego bohatera „Operacji Retea” i pomagam mu przejść przez trudy jego misji.
„Operacja Retea” (sieć – w tłumaczeniu z języka rumuńskiego) to finałowa odsłona przełomowej historyczno-szpiegowskiej trylogii, w skład której wchodzą też „Operacja Rafael”oraz „Operacja Singe”. Jak przystało
na klasyczną powieść szpiegowską, wszystkie części trylogii tworzą spójna całość, ale można je też czytać osobno.
W ostatniej odsłonie autorzy przyglądają się procesowi indoktrynacji, wychowywania oraz działalności
tzw. nielegałów. Marcin Faliński i Marek Kozubal dają czytelnikowi niepowtarzalną okazję, by spojrzeć na jedne
z najważniejszych wydarzeń w historii światowego wywiadu oczami wroga.
Marcin Faliński: Historie opisane w naszej najnowszej książce pokazują, że życie nie jest czarno-białe, szczególnie życie szpiegów, które na pewno do najłatwiejszych nie należy. To ciągły stres i napięcie, nieustające poczucie zagrożenia i to często już od najmłodszych lat – bo, jak opisujemy w książce bywa, że i dzieci są werbowane do pełnienia tej roli. W powieści odkrywamy wiele sekretów akcji szpiegowskich, często inspirowanych faktami
z trzech warstw czasowych – okresu II wojny światowej, czasów PRL i współczesności, pokazując, w jaki sposób nasi bohaterowie próbują odnaleźć się w skomplikowanej, pełnej zwrotów i zaskoczeń rzeczywistości.
Marek Kozubal : Poza wątkami szpiegowskimi, w naszej najnowszej powieści jest też sporo historii sztuki i historii naszego kraju – w odsłonie bez znieczulenia i bez upiększeń. Odkrywamy tropy, prowadzące do zaginionych dzieł sztuki i kulisy afer. Zabieramy też czytelników w niezwykłą podróż po wielu miejscach na świecie, w których rozgrywa się akcja: do Rumunii, Turcji, Izraelu, Tanzanii, Egipcie, Portugalii, Francji, Paragwaju, Brazylii, Austrii czy Wielkiej Brytanii. Wszędzie pojawiają się fascynujące postaci, które przeżywają niezliczone przygody związane z poszukiwaniem zaginionych dzieł sztuki.
Autorzy, przygotowując publikację, starali się zachować staranność w opisywaniu wydarzeń historycznych, towarzyszących historycznym bohaterom. Korzystali ze zbiorów zgromadzonych w Centralnej Bibliotece Wojskowej w Warszawie, w Centralnym Archiwum Wojskowym i w Bibliotece Publicznej m.st. Warszawy. Swoją pomoc okazały: Rumuński Instytut Kultury w Warszawie oraz Ambasada RP w Buenos Aires.
„Operacja Retea” to doskonała lektura na wakacje dla wszystkich tych, którzy nie mogą doczekać się wciąż przekładanej premiery kolejnej odsłony przygód James Bonda, która najprawdopodobniej dopiero pod koniec roku wreszcie pojawi się na ekranach kin.
Na czas oczekiwania i osłodę mamy teraz naszą polską trylogię szpiegowską o majorze Łodynie i jego misjach.
Opis powieści:
Warszawa, 2014. Jeden z wysoko postawionych oficerów Agencji Wywiadu trafia do szpitala tuż po tym, jak na jaw wychodzi, że współpracował z Rosjanami. Zanim zostaje przesłuchany, umiera. Pielęgniarka twierdzi, że przed śmiercią odwiedził go brat – problem polega na tym, że mężczyzna był jedynakiem.
Bukareszt, 1939. Major Sorin Dumitru razem z żoną i córeczką ucieka z Rumunii. Wojna pokrzyżowała mu szyki, ale teraz najważniejsze jest dotarcie do bezpiecznego schronienia. Po drodze otrzymuje od swojego kontaktu nową tożsamość oraz rozkazy. Kiedy znajdzie się poza zasięgiem konfliktu, Operacja Retea przejdzie do kolejnego etapu.
Wiedeń, 2016. Podpułkownik Marcin Łodyna zostaje wysłany do Austrii, by razem z Amerykanami rozpracować potencjalny punkt kontaktowy rosyjskiego wywiadu. Na miejscu odkrywa ślady tajnej operacji, której początki sięgają jeszcze drugiej wojny światowej. Czy to możliwe, żeby nieistniejące od ponad pół wieku NKWD wpływało na losy współczesnej polskiej polityki?
Kontakt dla mediów: Karina Grygielska, Agencja Face it: k.grygielska@agencjafaceit.pl; 601 369 597
22.03.2023 Stockholm