September 28, 2023

ARTISTS ARE HEAVENLY WORKERS AND THE DESIGNERS OF THE BETTER WORLD

EKO-OSADA BRZOZÓWKA

9 min read

Jak wiadomo, jeden Człowiek może znać osobiście i mieć trwałe relacje z grupą od 100 do 150 osób. Wobec samotności współczesnego człowieka, zagubionego w betonowej pustyni, dodatkowo naszpikowanej szkodliwym promieniowaniem mikrofalowym, powoli wraca system rodowy. W dawnej Europie takiej liczebności grupy-rody były podstawą plemion i związków plemiennych (późniejszych narodów).

W dawnych wiekach ród wywodził się od wspólnego przodka (realnego lub mitycznego), ale często przyjmowano do takiej wspólnoty przybyszy: wędrowców, którzy mogli zaoferować dobra materialne lub duchowe, dzielnych wojowników lub osoby poślubione.

Ale nim swój ród odnajdziemy, szukamy prawdy w sobie, budzimy się, poszukujemy bratnich/siostrzanych dusz. Teraz większość „świadomych” czy „przebudzonych” mieszka w dużych miastach. Jednak najlepszym miejscem do realizacji życia w harmonii z sobą i Przyrodą jest wieś. Zważmy pradawne znaczenie słowa Przy Rodzie. 

W małej wsi Brzozówka, w centralnej Polsce tworzymy eko-osadę – miejsce, które wybierają sobie na siedzibę ludzie wolni, szanujący Przyrodę i dawne słowiańskie tradycje. My, przybysze z różnych miast, wiele uczymy się od naszych miłych sąsiadów – mieszkańców naszej wsi i gminy Cielądz. Tu serdecznie witamy nasze Przyjaciółki i Przyjaciół, bo tak chcemy tytułować naszych gości. Każdy Człowiek, chociażby błądził, ma mieć u nas szacunek.

Szanujemy też Przyrodę ojczystą, w jej bytach: Ziemi, Wodzie i Powietrzu. Właśnie Powietrze pojmujemy szeroko – także jako atmosferę ziemską, z jej zjawiskami fizycznymi (jak pole elektromagnetyczne). Żyjąc na wsi nauczyliśmy się większej uważności wobec zjawisk Przyrody i dbałości o Ziemię.

Staropolskim obyczajem, zasadźca Osady wyznaczył jej społeczne centrum i z pomocą pierwszych osadników i wolontariuszy wybudował pierwsze obiekty, które służą wszystkim. Wokół tego centrum jest 16 działek prywatnych, które sukcesywnie zasiedlają Osadnicy. Jest to wspólnota intencyjna, gdyż każda rodzina/osoba, przebywając na swoim terenie, uczestniczy w życiu Osady i otaczającego Świata w takim wymiarze, w jakim zechce. Wiec Eko-Brzozówki jest naszą władzą, a uchwały zapadają drogą consensusu. Tak uchwaliliśmy Prawo Eko-Brzozówki w 23 artykułach.

Obecne czasy są niepewne i powoli zaczyna być kwestionowany „zachodni” wzorzec kulturowy. Grupy alternatywne, żyjące w bliskim sąsiedztwie, dają wzajemne wsparcie w czasie opresji. I tak, gdy wiosną 2020 r. mass-media ogłosiły pandemię, a w miastach ludzie uciekali z ulic, podwórek i parków, u nas każdy dbał o zdrowie, odporność rozsądnie, bez paniki. Mieliśmy nawet prelekcję autorów książek o kulisach „pandemii”. 

Takie enklawy niepokoją grupy trzymające władzę polityczna, ekonomiczną i propagandową. Nurt eko-osad jest jeszcze niszowy, ale tendencja powoli przybiera i zaczynają się odradzać Rody na podstawie wspólnej fascynacji Słowiańszczyzną, wzajemnej sympatii i wspólnoty celów. Przykładem tego są osady rodowe w krajach słowiańskich oraz pozostałe eko-osady i eko-wioski. W miastach powstają kooperatywy spożywców, które są formą pośrednią wyrwania się z obrotu z matrixem.

Ciekawym jest, że tendencja eko-osad bierze się z dwóch nurtów. W latach 50. XX wieku, w USA buntowniczy przyrodnicy (teraz nazwalibyśmy takich ekologami) zaproponowali permakulturę jako sposób na życie i zakładali pierwsze farmy wspólnotowe. Ruch ten następnie zawitał do Europy Zachodniej, gdzie zaczęły powstawać eko-wioski. Tymczasem w sowieckiej jeszcze Rosji, z dala od miast pojawiały się rodziny gospodarujące na roli na wzór pół-legendarnej Anastazji, którą ponoć spotkał Władimir Megre nad rzeką Ob a następnie w kilku książkach opisał jej przesłanie. Stary, wspaniały świat!

W Polsce próbowano w latach 80. zorganizować kilka społeczności intencjonalnych na wsi, ale nie przetrwały one długo. Kolejne eko-wioski, które dokładnie rzecz biorąc są zalążkami eko-osad, powstawać zaczęły powstawać pod koniec XX wieku. Jedną z pierwszych inicjatyw, które przetrwały, jest Rodzinny Dom Kultury Pokoju, założone przez muzyka Słomę z żoną Nicole. Także na Lubelszczyźnie działa od wielu lat Monika Podsiadła w swoich Ogrodach Permakultury. Są też w polskich górach dwie osady wyznaniowe: Wedyjsko-hinduistyczna i wyznawców Kriszny. 

Wiele obiecujących zalążków polskich eko-osad nie przetrwało próby czasu. Powodami niepowodzeń było zwłaszcza wyczerpanie się skromnych funduszy, niesnaski wśród założycieli, chłodna obojętność władz lokalnych, a nawet dywersja…

W internecie jest ujawnionych około 35 miejsc w naszym kraju pretendujących do miana osad i ośrodków permakultury. W 2022 roku na Uniwersytecie Warszawskim została obroniona praca naukową związana z tematyką ekologicznych osad. Jej autor odwiedził około 200: osad, ośrodków permakultury, ekologicznych: wiosek, gospodarstw, siedlisk oraz eko-inicjatyw. 

Jednak w większości są to gospodarstwa jednej rodziny, które wiosną i latem odwiedzają goście, wolontariusze, kursanci. Kilka osad, np. w Opolnicy pod Bardo Ślaskim, to trzy gospodarstwa ekologiczne po sąsiedzku, które współpracują ze sobą. Kilka ośrodków (na obszarach od kilku do 20 hektarów) jest na etapie powstawania: „Złoty Klon”, „ Raj”, „Pola Truskawkowe” i „Folwark Górnica-Ostoja”. Intencjonalne grupy sąsiedzkie też powstają, jak ta pod Krosnem, wokół gospodarstwa które prowadzi Marianna Mika K, promująca pozaszkolna edukację dzieci.

Nasza Eko-Brzozówka zaistniała jako 9-hektarowy obszar w 2014 roku, gdy Paweł Fijałkowski nabył zalesiony gęstym młodnikiem teren w uroczej wsi pod Rawą Mazowiecką. Paweł zaplanował układ przestrzenny, wytyczył plac centralny i drogę oraz ścieżki, rozparcelował teren i stał się w ten sposób zasadźcą eko-osady.

Tutejszy wójt był przychylny inicjatywie, sąsiedzi życzliwi zaś w pierwszym pionierskim okresie  ( lata 2016 i 2017) nasze miejsce odwiedzili nieliczni wolontariusze. Zaś jednostki wdrażające programy unijne i dotacje krajowe konsekwentnie odrzucały projekty naszej Fundacji i prywatne zasadźcy na infrastrukturę Eko-Brzozówki oraz ciekawe projekty edukacyjne. Tak więc rozwój opiera się tylko na prywatnych środkach Agnieszki i Pawła Fijałkowskich, wspieranych przez pierwsze trzy rodziny Osadników oraz grono wolontariuszy.

Brak wsparcia tych jednostek, które hojnie dają dotacje na inicjatywy politycznie poprawne lub realizowanych przez „swoich”, jest normą. – Najpierw komuś nie spodobało się, że uprawiamy legalnie konopie. Ktoś doniósł na policję, że zbieramy marihuanę z 3 ha. Przyjechało 7 policjantów, wzięli próbki, popytali… i nic – opowiadają Fijałkowscy, którzy na hektarze ziemi dodatkowo uprawiają prozdrowotne konopie włókniste.

Od 2018 r. wobec Fundacji Eko-osada Brzozówka i małej społeczności zastosowano presję, aby zasadźcę i jego bliskich zniechęcić do pracy społecznej. Mnożyły się szykany: ktoś próbuje nielegalnie przejąc cześć terenu Osady, matrix stara się aby z Fundacji wyeliminować Fijałkowskich. Wreszcie pod jakimś pretekstem zablokowano konto bankowe Fundacji Eko-osada Brzozówka. 

Zapewne dlatego, że siedząc w małej wsi nie tylko zajmują się swoim podwórkiem, ale spoglądają szerzej na Świat i siebie w nim z dalszej i wyższej perspektywy. I tak nie spodobało się komuś, że w roku 2019 protestowali przeciw zlokalizowaniu w sąsiedniej wsi składowiska odpadów z warszawskiej oczyszczalni ścieków. W tym też czasie działali w ruchu „Polska wolna od 5G”. Osoby z Eko-Brzozówki wzięły udział w posiedzeniu komisji Sejmowej, gdzie, po stronie społecznej, krytykowali projekty specustawy 100-krotnie obniżającej normę promieniowania elektromagnetycznego w miejscach zamieszkania i pracy ludzi. Byli na naradzie w tej sprawie w Kancelarii Prezydenta, a Paweł Fijałkowski w obecności premiera M. Morawieckiego i wiceminister cyfryzacji W. Buk wezwał władze państwowe do zaprzestania umieszczania gęstej sieci nadajników 5G w polskich miastach. 

Psy szczekają, a karawana idzie dalej!

Teraz, w roku 2023, w Osadzie mieszka 10 osób w pięciu domach: drewnianym z 1930 r. i przeniesionym z Podlasia, w drewnianej chatce mającej ok. 50 lat, w domu z bali słomy na szkielecie drewnianym oraz w dwóch domach wykonanych w fabryce domów ekologicznych i zmontowanych na miejscu. Wszystkie te budynki są wykonane z materiałów naturalnych, a więc egzystencja w nich jest korzystna dla zdrowia! W budowie są kolejne trzy domy: ze słomy z gliną i otynkowanym wapnem, drewniany z wewnętrznym tynkiem glinianym oraz jeden w technologi „białoruskiej”. 

Pośrodku Osady jest duży teren, który zasadźca na wsze czasy podarował na cele społeczne. Jest tam eksperymentalna budowla z 2016 roku: kopuła z kostek słomy, otynkowanych z obu stron gliną. Stawianie tego obiektu było świetnym zapoznaniem się z tamtejszym zakątkiem Ziemi: najpierw wszystko im nie sprzyjało. Jakiś „projektant” wziął 1500 zł i nic nie zrobił, inny bardzo miły człowiek zaczął budowę, ale porobił kilka błędów technicznych, które potem trzeba było korygować. Wreszcie okazało się, że na słomiano-glinianym „iglo” nie można posadowić więźby dachowej ważącej ponad tonę… A więc budowa Kopuły zakończono pracą społeczną i teraz służy jako miejsce medytacji, wystaw, koncertów oraz letnia kwatera dla gości.

Od maja do nastania jesieni na Amfiteatrze pod Modrzewiami, wokół ogniska, prawie każdego weekendowego wieczora spotykają się spontanicznie mieszkańcy i goście Eko-Brzozówki. Rozmowy o sprawach codziennych, o życiu, o Wszechświecie maja tam szczególny smak. Często ktoś zagra i zaśpiewa.

Do Eko-osady Brzozówka przybywają często ludzie obdarzeni niezwykłą wiedzą i mocą. Były tu  kobiety z tradycji Podlasia, wspaniałe muzykantki grające na kamertonach, gongach. misach i innych etnicznych instrumentach. Były zespoły folkowe i specjaliści od budownictwa naturalnego oraz permakultury. Bywali anastazjowcy, ludzie z Osady Rodowej na Białorusi, specjalistka od szałasu potów z Gwatemali, śpiewający uzdrowiciel z Peru, znakomita polska specjalistka widząca aurę człowieka i kilkoro przedstawicieli innych rzadkich specjalności. W lipcu 2021 roku była kolejna szansa poznania wiedzy i praktyk wywodzących się z fascynującej cywilizacji Majów, prezentowana przez Adrianę Rojas, noszącą honorowy tytuł Ajq’ij, przyznawany przez starszyznę majańską osobom, które posiadły wysoki stopień wiedzy.

Na terenie Osady mieszkają osoby, które kultywują wiedzę i kulturę Majów oraz ludów Peru. Od trzech lat prowadzą tu zajęcia z kalendarza Tzol’kin, prowadzą sesje uzdrawiające, ceremonie picia naturalnego kakao.

Sfera duchowa w Eko-Brzozówce płynnie przechodzi w kulturę. Od wiosny do jesieni odbywają się festiwale sztuki i koncerty. Podczas festiwalu „Latoś“, począwszy od nocy Kupały w wiejskim amfiteatrze odbywają się koncerty na estradzie i przy ognisku, tańce i korowody. Funkcjonuje pierwsza w Polsce Wiejska Galeria Sztuki w glinianej kopule, gdzie mają miejsce wernisaże sztuk plastycznych.

Zasadźcy opracowali kilka projektów działań ekologicznych, kulturalnych i wzbogacających infrastrukturę Eko-Brzozówki. – Jak jednostki wdrażające projekty będą odrzucać nasze wnioski o dotacje to będzie skromniej – tłumaczą Fijałkowscy. Dodają: – Z naszej małej Osady idzie do Ludzi ważne przesłanie, tu też jest miejsce dla rozmów o Przyrodzie i jej zmianach, które tak ostatnio przyspieszają. Temu ma służyć ich projekt ośrodka monitorowania przyrody od zagrożeń, czyli “EKO-STRAŻNICA”. Powstaje wspólny magazyn żywności długoterminowej, do którego będziemy kupować w cenach hurtowych lub producenckich.

Jest także projekt architektoniczno-budowlany „Domu Wspólnego“ – po powstaniu będzie to wymarzone miejsce integracji Osadników (sala zebrań, świąteczna izba, domowe przedszkole i antysystemowa szkoła, a także spółdzielnia i sala wspólnej pracy (co-working). Będzie to też właściwy obiekt edukacyjny w typie uniwersytetu ludowego, z miejscami noclegowymi. I jedno z pierwszych w Polsce miejsce debat społecznych i narad organizacji strażniczych i aktywistów niezrzeszonych.

Agnieszka i Paweł Fijałkowscy mają do wszystkich przesłanie: – Pracujemy u podstaw, tak jak podobnie odczuwający ludzie i małe wspólnoty w Polsce i na całej Ziemi, którzy chcą przygotować Stary Wspaniały Świat w scenerii XXI wieku. Naszym ukochanym Przyjaciółkom i Przyjaciołom, Wolontariuszom i znajomym a także przeciwnikom, dedykujemy tę myśl o PRAWDZIE:

Nie jestem ukryta ani w tym, co wysokie
ani w tym, co niskie
ani w Ziemi
ani w Niebiosach
ani w Tronie.
To jest pewne, ukochany:
jestem ukryta w sercu wiernego!
Jeśli mnie szukasz
szukaj mnie w tych sercach…

Tak nauczał Dżelaleddin Rumi, zwany Mewlaną (1207 – 1273).

Informacje o działaniach w Eko-Brzozówce można znaleźć na www:eko-brzozowka.pl

albo na fb: Eko-Brzozówka Zgoda Buduje

                                                                                      Justyna Wojcieszek

22.01.2023 Stockholm

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.