
Summary
odrœz do japonii
Fotografia to sztuka uchwycenia chwili, ale dla tego artysty to również opowieść pełna humoru, refleksji i surrealizmu. Urodzony w 1968 roku w Polsce, mieszkający we Francji fotograf, przeszedł fascynującą drogę od analogowej kliszy po nowoczesne technologie studyjne. Jego styl? “Surrealizm humorystyczny” – unikalne połączenie satyry i głębokiej refleksji nad istnieniem.

Początki w Analogu
Jego przygoda z fotografią rozpoczęła się w 1980 roku, kiedy to po raz pierwszy włożył film do aparatu. Dziś, po dekadach pracy, wciąż wspomina tamte czasy z sentymentem. W erze analogowej 36 klatek na kliszy nauczyło go pokory, precyzji i oszczędności w kadrowaniu. Własna ciemnia mieściła się w łazience – zdjęcia wywoływał nocą, gdy dom pogrążał się we śnie. Do dziś, mimo rozwoju technologii cyfrowej, nie zapomina o tamtych lekcjach – każdy kadr musi być przemyślany, a sesje fotograficzne poprzedza dokładnym planowaniem.
Od Komercji do Sztuki
Przez lata zajmował się niemal każdym rodzajem fotografii – od zdjęć rodzinnych, przez portrety, śluby, sesje do katalogów i magazynów, aż po fotografię komercyjną. Jednak wewnętrzna potrzeba twórczej wolności skłoniła go do wyboru własnej drogi artystycznej. Przełomowym momentem była pierwsza wystawa w 1999 roku, podczas Festiwalu Muzyki Sakralnej Gaude Mater w Częstochowie. Od tego czasu jego prace można było zobaczyć na 44 konkursach i wystawach w Europie oraz USA.

Surrealizm i Humor – Osią Artystycznej Wizji
„Jeśli choć jedna osoba uśmiechnie się, patrząc na moje zdjęcia, to było warto” – mówi artysta. W jego fotografiach widać dwie skrajności: z jednej strony humor, z drugiej minimalizm skłaniający do refleksji. Projekt Dłonie to próba uchwycenia ludzkich emocji w najprostszej formie, natomiast Podróże Guliwera w humorystyczny sposób przedstawiają świat. Jego twórczość to dialog pomiędzy ironią a powagą, zawsze z nutą surrealizmu.
Studio – Królestwo Światła i Cieni
Choć jego studio mierzy zaledwie 2,8 x 2,5 metra, to przestrzeń, w której powstają niezwykłe kompozycje. Precyzyjna kontrola nad światłem pozwala mu tworzyć dramatyczne kontrasty i eksperymentować z charakteryzacją teatralną, którą ostatnio zaczął zgłębiać. Czasami przygotowania do sesji trwają tygodniami – tak było w przypadku zdjęcia inspirowanego Darthem Vaderem, gdzie własnoręcznie wykonał maskę i korpus z tektury, długopisów i kabli.
Indywidualizm bez Autorytetów
Nie inspiruje się konkretnymi fotografami – jak sam mówi, jest indywidualistą. Najbliżej mu do surrealistów, zwłaszcza Salvadora Dalego. Jego reinterpretacja Trwałości pamięci to fotografia zatytułowana Naleśniki, a inspiracja Lekcją anatomii doktora Tulpa Rembrandta zaowocowała zdjęciem, w którym wcielił się w dziewięć różnych postaci.


Cierpliwość Kluczem do Sukcesu
Jednym z jego ulubionych zdjęć jest Podróż do Japonii. Pomysł kiełkował miesiącami, aż wreszcie nadszedł moment – zakwitła japońska wiśnia pod jego oknem. Cierpliwość opłaciła się – minimalistyczna kompozycja doskonale oddała jego wyobrażenie o Japonii. „Czy mi się udało? To już ocenią odbiorcy” – mówi skromnie.

Film i Kolejne Projekty
Od trzech lat tworzy również krótkie filmy – zarówno poważne, jak i humorystyczne – dotyczące sensu życia. Jak sam przyznaje, nie byłby sobą, gdyby nie komplikował sobie pracy, dlatego wszystkie efekty specjalne tworzy własnoręcznie, dostosowując się do swoich technicznych i lokalowych możliwości.
Niekończąca się Kreatywność
Pomysły pojawiają się falami – czasem w nadmiarze, czasem nie ma ich wcale. Obecnie realizuje trzy główne projekty: Sam na Sam – autoportrety, Dłonie – minimalistyczne studium emocji oraz Podróże Guliwera – humorystyczne spojrzenie na świat.
Jakie będą jego kolejne wizje? Tego nie wie nawet on sam. Pewne jest jedno – jego surrealizm humorystyczny wciąż będzie intrygować, bawić i skłaniać do refleksji.
Social media: @photo_arek’
26.02.2025 Stockholm

Leave a Reply