Co prawda miesiąc październik – miesiąc różowej wstążki, już minął, ale temat profilaktyki raka piersi winien być widoczny cały rok.
Panuje dość powszechne przekonanie o tym, że z wiekiem, a zwłaszcza z wejściem w okres klimakterium zwiększa się ryzyko zachorowania kobiety na raka piersi. I to jest prawda, ale nie całkowita. Podobnie jak twierdzenie, że kobiety w okresie klimakterium cierpią na bolesność piersi. Pozwolę sobie przytoczyć listę czynników raka piersi ustalonych przez przeprowadzone badania statystyczne. Wiek średni to czas, gdy statystycznie rosną szanse na zachorowanie na raka piersi. Dla kobiet żyjących w społeczeństwie uprzemysłowionym wiek jest pierwszy na liście ustalonych czynników ryzyka raka piersi. Ale to tylko dlatego, że wraz z wiekiem mogą kumulować się konsekwencje niezdrowego stylu życia!
Warto pamiętać, że ogromna większość kobiet nie zachoruje na raka piersi!!
A oto czynniki ryzyka:
- Wiek ( ponad 50 lat; ryzyko rośnie do 80-ki)
- Wczesny początek miesiączkowania ( przed 12 rokiem życia)
- Wystąpienie raka piersi u krewnej pierwszego stopnia lub drugiego ( ciotka, babka)
- Późna menopauza ( po 55 roku życia); tu uwaga: wczesna lub chirurgiczna menopauza zmniejsza ryzyko raka piersi
- Urodzenie pierwszego dziecka po trzydziestce
- Brak przebytej pełnej ciąży
- Długotrwała terapia hormonalna ( ponad 5 lat)
- Łagodna choroba piersi z biopsją wykazującą nietypowy rozrost
- Znaczny przyrost masy ciała po menopauzie
- Regularne spożywanie alkoholu
- Niski poziom witaminy D
- Napromieniowanie wysoką dawką w okolicy klatki piersiowej
- Brak wystarczającej ilości snu w nocy
Na większość tych czynników nie mamy wpływu, albo też niewielki. Warto jednak postarać się o podjęcie programu podtrzymującego zdrowe piersi. Program taki zawiera wskazówki dotyczące naszego żywienia, trybu życia i kształtowania naszej psychiki. Poniżej staram się przybliżyć ten program. Nie musi to być program do rygorystycznego przestrzegania, ale warto przyjrzeć się tym zaleceniom i jeżeli są w zgodzie z naszymi odczuciami – realizować je możliwie w pełni, ale bez stresu. W efekcie będziemy miały piersi bez bólu i ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia raka piersi.
W zakresie żywienia należy wziąć pod uwagę :
1/ Przestań skupiać się na diecie niskotłuszczowej, a zacznij unikać cukru i wysokoprzetworzonych węglowodanów, aby zminimalizować poziom estrogenów i stanów zapalnych. Aby zmniejszyć poziom estrogenów warto używać w kuchni warzyw kapustnych czy też suplementów.
2/ Włącz do diety odpowiednią ilość fitoestrogenów ( na przykład soję, czy siemię lniane). Wyniki badań wskazują na to, iż taki składnik diety jest pomocny zarówno w profilaktyce, jak też w procesie leczenia raka
3/ Spożywaj odpowiednią ilość lignanów – czyli budulca ścian komórkowych , który w organizmie jest rozkładany na substancje o silnym działaniu przeciwrakowym (enterolakton i enterodiol); najwięcej lignanów mają nasiona lnu ; zaleca się spożywanie po ok. 50ml ( ¼ szklanki zmielonych nasion ), 3-7 razy w tygodniu.
4/Przyjmuj suplementy diety. Badania dotyczą zazwyczaj pojedynczego suplementu, ale warto wziąć pod uwagę przyjmowanie suplementów razem, czy w formule multiwitaminowej, a w szeregu suplementów należy pamiętać między innymi o: kwasach tłuszczowych omega -3 ( niektóre oleje, ryby ), antyoksydantach ( wit. E i A) oraz selenie, bioflawonoidach, witaminie D i to w ilościach znaczących ( 2000-5000 j.m.); warto oczywiście korzystać ze światła słonecznego, lub jak niektórzy zalecają umiarkowanie z innych źródeł promieniowania UVB, do produkcji witaminy D w organizmie. Temat norm, zaleceń, badań nad rolą wit. D w organizmie może być samodzielnym obszernym artykułem!!
5/ Ważnym składnikiem diety jest jod. Może wystarczy powiedzieć, iż w Japonii jest najniższy wskaźnik zachorowalności na raka piersi, ale też Japończycy mają najwyższy (45 mg na dobę ) wskaźnik średniego spożycia jodu. Można go dostarczać w postaci suplementu, albo też bezpośrednio aplikować na skórę piersi.
A co wyrzucić z diety?
6/ Alkohol , najlepiej całkowicie, albo bardzo, bardzo ograniczyć. Badania pokazują, że regularne spożywanie alkoholu zdecydowanie zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi
7/ Jakkolwiek nie jest to składnik pożywienia można go wymienić razem z alkoholem – należy rzucić całkowicie palenie papierosów, wszystkich rodzajów. Temat tak popularny, że nie ma potrzeby go rozwijać
8/ Kofeinę w każdej postaci, również w coli, czekoladzie. Tutaj praktycy sugerują aby przejść próbę eliminacji produktów z kofeiną przez okres miesiąca lub dwóch i obserwować – czy nastąpi ustąpienie bólu piersi, czy też inne objawy.
9/ Produkty mleczne – jakkolwiek brak badań na temat ich negatywnego wpływu na odporność organizmu, ale dr Christiane Northrup cytuje swoje doświadczenia w tym zakresie, a konkretnie wpływu na tkliwość piersi i guzków u niektórych kobiet; warto przeprowadzić więc test miesięczny czy dwumiesięczny i obserwować swój organizm – czy hormony i antybiotyki pochodzące z pokarmu krów mają wpływa na stan bolesności piersi.
Temat bolesności piersi wiąże się też z poziomem progesteronu i estrogenu. Jeśli ból piersi występuje po rozpoczęciu estrogenowej terapii zastępczej ( lub tabletek antykoncepcyjnych) to prawdopodobnie dawka estrogenu jest za duża. Należy ją zmniejszyć, lub zastosować progesteron obniżający poziom reaktywności receptorów estrogenowych. Progesteron ma też działanie ochronne, profilaktyczne przy operacjach piersi.
Co możesz zrobić bezpośrednio w stosunku do swoich piersi, aby zmniejszyć ich bolesność?
Po pierwsze – poznaj swoje piersi, zbadaj anatomię, obserwuj zmiany w trakcie cyklu miesiączkowego;
Po drugie – możesz stosować okłady z oleju rycynowego 3 razy w tygodniu
Po trzecie – zmienić stanik, może usnąć stanik z fiszbinami, przekonsultować z brafitterką
Po czwarte – na bolesność piersi nie stosuj leków mających skutki uboczne ( danazol, bromokryptyna, tabletki antykoncepcyjne ), a ponadto ból piersi mogą powodować niektóre leki statynowe, przeciwdepresyjne czy nasercowe.
Przechodzimy do niematerialnej sfery troski o swoje piersi. Tryb życia – niezwykle ważny element ochrony piersi i nie tylko piersi.
1/ Staraj się prowadzić regularny tryb życia – ćwicz regularnie; badania statystycznie dowodzą, że kobiety ćwiczące regularnie mają mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na raka.
Nie ma leku, którego działanie byłoby choćby zbliżone do korzyści płynących z regularnej aktywności fizycznej.
2/ Wysypiaj się. Zalecane więcej nawet niż 8 godzin. Zalecane też warunki snu – bez światła późno w nocy, z przygotowaniem- łagodny spacer lub odpoczynek bez źródeł niebieskiego światła (TV, laptopy, telefony). Wiąże się to z procesem produkcji melatoniny, której poziom powyżej normy powoduje mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi.
3/ Zatroszcz się o siebie , przyjmuj wsparcie innych. Niekiedy nie troszczymy się o swoje ciało, eksploatujemy je nadmiernie, żyjemy w pośpiechu i stresie. Takie warunki nie sprzyjają zdrowiu i mogą być katalizatorem zmian nowotworowych. Nasze przekonania i słowa są też ważne. Na pewno nie uprawiajmy czarnowidztwa; czujemy jakiś choćby niewielki ból i od razu „ moje piersi mnie zabiją” – kategorycznie wyrzućmy negatywne myślenie!
Pozwólmy też na opiekę osób bliskich tak fizyczną jak i psychologiczne wsparcie. Pamiętajmy, że nie jesteśmy w stanie uratować całego świata, ale powtarzana mantra na przykład „Dbam o siebie i swoje piersi i one odpłacają mi dobrym zdrowiem” lub inną twoja indywidualna, osobista przynosi więcej pożytku niż się można spodziewać.
Nie od rzeczy jest też cykliczny masaż piersi. Cykliczny , comiesięczny masaż piersi pomaga układowi limfatycznemu usunąć toksyny i zanieczyszczenia. Jak go wykonać ?
Zadbaj o odpowiednie otoczenie – łagodna , ulubiona muzyka, kilka kropel olejku lawendowego lub różanego do wanny, olejek do masażu. Delikatny dotyk, przesuwanie skóry a nie masowanie mięśni.
1. Znajdź zagłębienie pod lewym obojczykiem, delikatnie rozciągaj skórę od ramion do szyi, powtarzaj 5-10 razy
2. Płasko ułożonymi palcami przykryj owłosioną część lewej pachy i 5-10 razy rozciągnij skórę ku górze
3. Płasko ułożonymi palcami głaszcz i pieść skórę od mostka do pachy. Powtarzaj 5-10 razy kolejno nad piersią, na piersi i pod piersią
4. Na koniec płaskimi palcami delikatnie głaszcz lewy bok od talii do pachy, powtarzając 5-10 razy.
A następnie powtórz to z prawą stroną.Uwaga- nie stosujemy masażu, jeśli został u nas rozpoznany rak piersi, a jeszcze nie jest leczony.
Na koniec jeszcze jedna uwaga- jeśli znajdziesz u siebie guzek, to postaraj się o diagnozę. Na badanie zabierz ze sobą bliską osobę, która pomoże Ci się skoncentrować i w pełni porozumieć z lekarzem. Nie pozwól nikomu poganiać się w podjęciu decyzji – pośpiech jest wskazany, ale w granicach rozsądku. Jeśli nie czujesz się dobrze z pierwszą diagnozą zdobądź drugą i wówczas podejmuj decyzję.
Napisałam ten akapit, nie po to aby podważać kompetencje lekarzy, chociaż wiem, że są różne szkoły i procedury ulegają ciągłym zmianom, ale aby odnieść się do własnego doświadczenia. Wykryłam, zdiagnozowałam, skonsultowałam ( z obecnością męża ), przestraszyłam się, zdobyłam drugą diagnozę i zamiast braku całej piersi, mam jedynie usunięty fragment z guzkiem, minęło kilka lat i czuję się dobrze.
Przypuszczam, iż ten artykuł nie wyczerpał wszystkich pytań i szczegółów w poruszanym temacie. Jeśli zechcesz zadać mi pytanie lub poruszyć indywidualny problem czekam na Twoją reakcję (znajdziesz mnie w mediach społecznościowych https://www.facebook.com/grazyna.banaszczuk lub pisz na adres grazyna.banaszczuk@wp.pl).
Z życzeniami zdrowych piersi, jak też spędzenia w rodzinnej atmosferze zbliżających się Świąt i Nowego Roku.
Grażyna Banaszczuk
*) artykuł napisany na podstawie lektury książek dr Christiane Northrup oraz własnych obserwacji zauważonych podczas pracy z kobietami w moim gabinecie.
26.11.2022 Stockholm